Archiwum 02 czerwca 2011


Poprawnośc
Autor: bohomaz
02 czerwca 2011, 18:49

Ach, ta poprawność. Już i u nas zagościła na stałe. Leci  sobie w TV reklama SIMS 3 Pokolenia. Widzę ją pierwszy raz, więc oglądam. W reklamie prezentacja kilku postaci z gry. Ostatnia z nich  to „Staruszka z ADHD” jak wyjaśnia podpis. Wymachująca drewnianą laską i grożąc jakimś młodocianym ludzikom. Dzień później na innym kanale. Ta sama reklama obok postaci staruszki pojawia się podpis „Nadpobudliwa staruszka”. Niby to samo, a jednak…. Nie wiem czy środowiska cierpiące na ADHD zaprotestowały. Czy może przygotowano kilka wersji w zależności od kanałów telewizyjnych. Z punktu widzenia marketingowego to zadziałało, bo wzbudziło moje zainteresowanie. Efekt został osiągnięty.

            I tak sobie pomyślałem przy okazji poprawności. W Stanach od kilkunastu lat z ekranów drażni ludzi Miasteczko South Park. Gdzie poprawności jakiejkolwiek trudno się doszukać.  Jaja z kalek, z religii, postaci historycznych, prezydentów, papieża. Słynne słowa o kobietach – „nie ufam czemuś co krwawi trzy dni i nie zdycha”. I nasza, polska wrażliwość. Sąd medialny nad wyrostkami parodiującymi papieża. Idiotyczny zapis o obrazie uczuć religijnych. Czemu tylko ci nasi wrażliwcy w USA nie podnoszą krzyku w tych sprawach. Taka liczna polonia. Taka przyjaźń miedzy narodami. A serial obśmiał Naszego Papieża Polaka, Naszą Przenajświętszą Panienkę, Jezusa Króla Polski wielokrotnie, że o księżach nie wspomnę. Ale niech nam odpuszczą wizy. My im  jeszcze pokazemy.

 

Krzysztof OKtawiec

Zdziecinnienie
Autor: bohomaz
02 czerwca 2011, 10:05

Z okazji Dnia Dziecka politycy wszelkiej maści ruszyli udawac przyjaciół dzieci. Grali z nimi, czytali, bawili się, oprowadzali je po parlamencie i ogólnie rozśmieszali. I byłoby to do przełknięcia gdyby nie dwa fakty.

Po pierwsze. Nasi politycy na co dzień zachowuja się jak dzieci. Zabierają sobie zabawki, obrażaja się, sypią sobie piaskiem po oczach, kopią po kostkach, nieodzywają się do siebie, pisza liściki i zmieniają bandy. Wypadałoby aby w ten dzień, dla odmiany,  byli śmiertelnie poważni.

Po drugie. Jak podała Gazeta Polska The Times, prawie 2 miliony dzieciaków żyje na skraju ubóstwa. Pod względem środków finansowych na dziecko jesteśmy na 21 miejscu w Europie. Ostatnim z badanych.  To jest najlepszy znak jak politycy dbają o najmłodszych. Pokazywanie swoich wypasionych potomków, obłożonych komórami i zajadającymi się chipsami może budzic tylko niesmak.

Krzysztof Oktawiec

Sezon ogórkowy
Autor: bohomaz
02 czerwca 2011, 07:55

Mordercze warzywa sieją popłoch w Europie. Niczym w horrorze klasy C. Temat trafia również na czołówki polskich mediów. Ale dla mnie horrorem jawi sięcos innego. Profesor Andrzej Zieliński. Krajowy konsultant ds. epidemiologicznych. W migawce w Faktach, na pytanie skąd wzięły się śmiertelne szczepy bakterii na ogórkach odpowiada z dzieciną łatwością: "Skąd ona się wzięł, to ja nie wiem. Pan Bóg ją stworzył". O zgrozo. Za taką wypowiedź w krajach wysokocywilizowanych straiłby pewniakiem funkcje. U nas władza i redaktorzy taką odpowiedź traktują serio.

A przecież według badań, wśród amerykańskich wybitnych naukowców ponad 90 % deklaruje się jako ateiści. Wśró zwykłych naukowców jest to ponad 60 %. Bo jak tu pogodzić stworzenie bakterii drogą ewolucji od stworzenia ich wolą jakiegoś boga.

Wypadałoby, aby w duchu tej wypowiedzi krajowy konsultant dopowiedział. "Jako ochronę przed bakteriami zalecam żarliwa modlitwę i zawierzenie się Najświętszej Panience". Oczywiście jest to sposób na wszystkie kłopoty w kraju. WPrawdzie Biblia nie wspomina o autostradach, ale skoro wiara góry przenosi to i autostradę położy.

 

Krzysztof Oktawiec